poniedziałek, 3 listopada 2014

Pięć razy bejca



Moja przygoda z bejcami tak naprawdę zaczęła się od momentu, kiedy po raz pierwszy użyłam wosku. czyli całkiem niedawno.

Do tej pory udało mi się przetestować bejce firmy Colorit (kupiona rok temu i w zasadzie nie używana), firmy Dragon oraz firmy  IRIS Polonia.

Poniżej "surowy" przedmiot.

Podczas testowania strony pudełka były malowane bejcą tylko raz. 



 Bejce firmy Colorit 

Ich podstawową zaletą jest skład, jest to bejca wodna oraz duża gama obiecujących kolorów. Poza tym, sami zobaczcie.


Kolor to bambus 


Kolor to lawenda


Kolor to słoneczny

No cóż, efekt nie jest oszałamiający. Używając tego produktu miałam wrażenie, że maluję przedmioty rozwodnioną farbą akrylową. Osobiście drugi raz bym ich nie kupiła. Być może nakładając kolejne warstwy bejcy, wyglądało by to nieco lepiej, ale chyba nie o to w tym chodzi.

Bejca firmy  IRIS Polonia oraz bejca firmy Dragon.


.





Na temat tego bejcy firmy Dragon pisałam w poście :

 http://sintrella.blogspot.com/2014/10/test-bejcy-rustykalnej-firmy-dragon.html

Bejca firmy IRIS w porównaniu do Bejcy firmy Dragon ma nieco intensywniejszy zapach poza tym mam wrażenie, że nie wchłania się tak ładnie w drewno jak produkt Dragona.

Kolor jest bardzo rustykalny dąb jest bardzo ładny i w połączeniu z woskiem barwiącym i pastą bielącą daje super efekt.

Pozdrawiam i życzę twórczych prac :).


 





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz